Rybactwo i morze
Unia Europejska
Logotyp Nadnoteckiej Grupy Rybackiej - Przejście do strony głównej
mail
mail

Ostatni spływ 12.06.2014

W ubiegłym tygodniu odbył się spływ kajakowy Rurzycą, w którym wzięła udział młodzież z Gimnazjum nr 1 w Trzciance. Była to ostatnia z cyklu imprez wodniackich, zaplanowanych w tym roku i zorganizowanych przez Nadnotecką Grupę Rybacką. Uczestnikami programu byli uczniowie szkół ponadpodstawowych z gmin obszaru działania NGR.
W trakcie podsumowania spływu, które odbyło się w siedzibie firmy „Info-Kajak” w Tarnowie, uczestnicy wzięli udział w konkursie wiedzy o obszarze NGR. Jako że była to ostatnia grupa i ostatni konkurs, możemy podać pytania, które zadawaliśmy wszystkim uczestnikom spływów:
  1. Jak nazywa się rzeka, którą odbywał się spływ?
  2. Jak brzmi nazwa osady, z której spływ się rozpoczął?
  3. Czyim imieniem nazwany jest ten szlak?
  4. W jakiej miejscowości zakończył się spływ?
  5. Jakie rezerwaty leżą nad tą rzeką?
  6. Do jakiej większej rzeki wpada rzeka, która spływaliście?
  7. Przez ile jezior przepływa rzeka spływu?
  8. Wymień nazwę chociaż jednego z tych jezior (im więcej, tym więcej punktów)
  9. Czy kamizelka ratunkowa jest obowiązkowym wyposażeniem kajakarza?
  10. Jakie ryby są podstawą hodowli w okolicznych gospodarstwach rybackich, np. w Tarnowie i Krępsku?
Tym razem najlepsza w konkursie okazała się Katarzyna Dominiczak, dwa kolejne miejsca zajęło dwóch Przemków – Maszek i Mendyk. Cała trójka dostała nagrody w postaci wodoszczelnych worków i etui. Organizator spływów, pan Tadeusz Obrocki - jak zwykle - wybrał najlepszą załogę. Para Magda Dziabas-Wojciech Wolski otrzymała pstrągi do upieczenia w domu. Wszyscy spływowicze dostali posiłek złożony z pieczonych „Po komandorsku” pstrągów oraz domowego placka drożdżowego i herbaty.
Cykl spływów oceniamy jako bardzo udany program. Frekwencja była prawie stuprocentowa, młodzież – choć wesoła i energiczna, na wodzie była bardzo zdyscyplinowana. Wodniacka przygoda była okazją do nawiązania i umocnienia przyjaźni, opiekunom-wychowawcom dała możliwość bliższych relacji z wychowankami, a wszyscy mogli się delektować pięknem Rurzycy i jej otoczenia. Dopisała nam też pogoda. Uczestnikom smakował pieczony pstrąg podawany na zakończeniu, a kilka osób przyznało, że ten poczęstunek zmienił ich stosunek do jedzenia ryb na bardziej pozytywny. Wiele osób deklarowało też chęć powrotu nad którąś z okolicznych rzek.